„Halina wolałaby, bo każdy w Wałbrzychu by wolał zająć poniemiecki dom z ogrodem na Białym Kamieniu czy Szczawnie Zdroju, gdzie nowi lokatorzy odkopywali spod krzaków całe zestawy kuchenne z napisem Bawaria pod spodem, święte figury z monetami, komplety sztućców i zegary stojące, które wciąż chodziły, a po deszczu porcelanowe tancerki i pastereczki same wystawiały białe rączki, nóżki spod ziemi, żeby je tylko znaleźć. (…) A na początku kopali wszyscy, tyle że nie kartofle. Całe podwórze […]
Zobacz więcej