Stanowcza reakcja mniejszości niemieckiej przeciwko działaniom MEiN

Stanowcza reakcja mniejszości niemieckiej przeciwko działaniom MEiN

Przedstawiciele mniejszości niemieckiej nie ustają w staraniach o wycofanie wprowadzonego 4 lutego 2022 rozporządzenia Ministerstwa Edukacji i Nauki, ograniczającego liczbę godzin nauczania języka niemieckiego jako języka mniejszości narodowej. W ramach protestu zawiesili swój udział w pracach Komisji Wspólnej Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Do Komisji Europejskiej z kolei trafiła oficjalna skarga Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce, wskazująca szereg przepisów, które wprowadzone w lutym rozporządzenie MEiN rażąco narusza.

Powody dla złożenia skargi do Komisji Europejskiej przewodniczący ZNSSK w Polsce Bernard Gaida uzasadnił:

Zarząd Związku podjął decyzję o złożeniu takiej skargi w następstwie faktu, że bezskutecznie – w zasadzie od grudnia – staraliśmy się o nawiązanie dialogu jeszcze na etapie, kiedy mówiło się wyłącznie o obniżeniu środków finansowych na subwencję oświatową. Dopiero później doprecyzowano po kolei, że intencją tych działań jest obniżenie subwencji wyłącznie na nauczanie języka niemieckiego, bez zmiany dla innych mniejszości narodowych w Polsce. Nasze próby nawiązania dialogu, prośby o spotkania, wreszcie działania posła Ryszarda Galli, który starał się o polityczne rozwiązanie tego tematu po to, by doprowadzić do spotkania na szczeblu Polski i Niemiec, by ten temat zażegnać… –  wszystkie te działania pozostały bezskuteczne. Pisma kierowaliśmy zarówno do Marszałka Sejmu jak i ministrów Rządu Polskiego. Do samego premiera skierowałem pisma w dniu 12 i 25 stycznia oraz 24 lutego. Wszystkie te pisma pozostały bez istotnej reakcji.

Uważamy, że ignorowaniem naszych apeli przedstawiciele Rządu RP zmusili nas do tego, by innymi krokami poszukiwać przywrócenia konstytucyjności w naszym przypadku; aby przywrócić równość dzieci, obywateli Polski i Unii Europejskiej. Jako obywatele UE uznajemy, że przysługuje nam prawo do poszukiwania pomocy w sporze z własnym rządem na poziomie europejskim. Stąd też decyzja o złożeniu tej skargi. Jako obywatele państwa polskiego nie potrafimy zgodzić się z tą dyskryminacją.

Czytaj również: Stanowisko Zarządu ZNSSK w Polsce wobec prawnej dyskryminacji mniejszości niemieckiej

Jak podkreślają przedstawiciele mniejszości niemieckiej, rozporządzenie MEiN wprowadzające ograniczenie odnoszące się wyłącznie do jednej z dziewięciu żyjących w Polsce mniejszości narodowych, narusza nie tylko zapisy Konstytucji RP gwarantującej równość obywateli wobec prawa, ale też obowiązujące w Polsce prawo unijne i szereg innych, wiążących Polskę dokumentów. Po miesiącach bezskutecznych starań o spotkanie z Ministrem Edukacji i Nauki, mające na celu wycofanie rozporządzenia MEiN zarząd Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce podjął decyzję o wniesieniu skargi do Komisji Europejskiej. W treści skargi, wskazującej jasno na dyskryminację mniejszości niemieckiej w Polsce, czytamy: „Komisja Europejska wraz z formalną skargą do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej powinna wystosować wniosek o ustanowienie środka zabezpieczającego, obejmującego zobowiązanie właściwych władz polskich do niezwłocznego zawieszenia stosowania regulacji o charakterze dyskryminacyjnym oraz zakazu wprowadzania w życie instrumentów prawnych skutkujących dalszym naruszeniem praw i wolności obywateli należących do niemieckiej mniejszości narodowej.” Związek Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce, który skargę złożył wczoraj (5 kwietnia 2022), reprezentuje pro bono kancelaria prawna Dentons Europe Dąbrowski i Wspólnicy sp. k.

Reprezentujący kancelarię prawnik, Patrick Radzimierski, wyjaśnia: „Jeżeli dyskryminacja przyjmuje cechy dyskryminacji systemowej, dyskryminacji zarządzanej przez państwo, to jest tym groźniejsza i tym bardziej niebezpieczna, bo świadczy o tym, że państwo, które powinno chronić obywateli przed dyskryminacją, postępuje dokładnie odwrotnie i określone grupy, ze względu na jej przynależność, − zamiast obejmować ochroną − obejmuje dyskryminacją czy szykanami z takich czy innych pobudek. W przypadku, gdy ta dyskryminacja dotyczy dzieci, trudno jest znaleźć czysto prawnicze określenia. Jest to po prostu podłość, jeśli uderza się w tych najsłabszych; w tych, którzy najbardziej potrzebują wsparcia i ochrony. Z tego rodzaju dyskryminacją jesteśmy zdeterminowani walczyć w każdy dostępny i legalny sposób, jaki przedstawia i umożliwia prawo.” Zapytany o konkretne działania, które Komisja Europejska miałaby podjąć w tej sprawie, uzupełnił: „Instrument, który może być najbardziej skuteczny, to skierowanie przez Komisję wniosku do Trybunału sprawiedliwości UE o wydanie zabezpieczenia, które nakaże Polsce uchylenie lub cofnięcie środków prawnych, wprowadzających system dyskryminacyjny.”

Zobacz: Informacja nt. skargi Związku Niemieckich Stowarzyszeń do Komisji Europejskiej

“Osobiście miałam możliwość korzystania z nauki języka niemieckiego jako języka mniejszości przez dziewięć lat i było to dla mnie nie tylko ważne dla mojej tożsamości, ale dało mi to też perspektywy zawodowe, nowe szanse i możliwości. Zmniejszając liczbę godzin nauki języka niemieckiego z trzech do jednej godziny tygodniowo całkowicie uniemożliwia się przekazywanie języka i związanego z nim dorobku kulturowego. Realnie nie jest to po prostu możliwe, aby ten język przekazywać, poszerzać słownictwo, usystematyzować gramatykę, nie mówiąc już w ogóle o nauce wiedzy o kulturze czy historii”, stwierdziła Weronika Koston, reprezentująca Związek Młodzieży Mniejszości Niemieckiej. „Taką czysto polityczną decyzją te wszystkie możliwości rozwoju i poszerzenia horyzontów będą dzieci i młodzieży po prostu odebrane. Zostaliśmy obywatelami drugiej kategorii”, dodała.

Młodzież nie ustaje w aktywności, wyrażającej sprzeciw wobec działań Ministerstwa; Weronika Koston wspomniała nie tylko widoczną w mediach społecznościowych akcję #niemamowy #sprachlos; zapowiedziała również kolejną, przeprowadzaną przez młodzież akcję, wyrażającą sprzeciw przeciwko działaniom Ministerstwa: maraton pisania kartek pocztowych do wszystkich posłów i posłanek RP.

Istniejąca od 2005 roku Komisja Wspólna Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych to organ doradczy Premiera, który – zgodnie z zapisami ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych – opiniuje istotne z punktu widzenia mniejszości kwestie. Jednak w trakcie prac nad rozporządzeniem MEiN, zmieniającym zakres godzin nauczania języka niemieckiego jako języka mniejszości, gremium to zupełnie pominięto.  „W ten sposób dano mi do zrozumienia, że moja praca, doświadczenie i opinia nie mają dla Rządu RP żadnego znaczenia. Tym samym zostałem zmuszony do uznania, że dalsze branie udziału w pracach KWRMNiE byłoby, zarówno przez Pana Premiera jak i moją społeczność, odczytywane jako akceptacja dyskryminacyjnego prawa”, podkreśla Bernard Gaida, przewodniczący Związku Niemieckich Stowarzyszeń Kulturalno-Społecznych w Polsce. „Pomijając absurdalność założenia, że nauka języka mniejszości narodowej może być efektywnie realizowana w wymiarze 45 minut tygodniowo, regulacja ta wyraźnie wskazała naszej społeczności, że jest ona traktowana jako społeczność obywateli polskich drugiej kategorii”, dodaje.

Przedstawiciele mniejszości niemieckiej podkreślają, że wprowadzony przez MEiN akt prawny tworzy dwie kategorie mniejszości żyjących w Polsce: „Rozporządzenie Ministra Edukacji i Nauki, wprowadzające dyskryminację bezpośrednią mniejszości niemieckiej, polegającą na ograniczeniu dostępu do edukacji mniejszościowej wyłącznie dzieci i młodzieży tej jednej społeczności, zmieniło w tym zakresie wszystko, co było budowane przez ostatnie dekady w zakresie polityki mniejszościowej Państwa Polskiego”, stwierdza Rafał Bartek, przewodniczący Towarzystwa Kulturalno-Społecznego Niemców na Śląsku Opolskim oraz członek Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości od momentu jej powstania w 2005r i jej Współprzewodniczący w latach 2012-2018. Przewodniczący TSKN nie ukrywa rozgoryczenia: „Co takiego zrobiliśmy złego? Czym jako lojalni obywatele Polski zasłużyliśmy na taką dyskryminację? Za co karane są dzieci wywodzące się z mniejszości niemieckiej? Co jest powodem tak daleko idącej w swych skutkach decyzji Rządu RP?” Oświadczenie zawieszenia członkostwa w pracach KWRMNiE liderzy mniejszości niemieckiej złożyli w miniony piątek, 1 kwietnia 2022. Powrót do prac Komisji deklarują nie wcześniej niż w momencie zniesienia dyskryminującego dzieci i młodzież mniejszości niemieckiej rozporządzenia.

Zobacz: Zawieszenie udziału w pracach Komisji Wspólnej Mniejszości Narodowych i Etnicznych (Bernard Gaida)
Zobacz: Zawieszenie udziału w pracach Komisji Wspólnej Mniejszości Narodowych i Etnicznych (Rafał Bartek)

 

Skip to content